W Senacie mówili o swojej pracy, problemach i prawie
Prestiżowe wystąpienie uczestników tarnowskiego Warsztatu Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II Fundacji REPI w Senacie.
W Sali Plenarnej Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mówili o sukcesach Warsztatu Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II w Tarnowie (WTZJP2), o korzyściach jakie daje Warsztat rodzinom uczestników i o tym co można poprawić w warsztatach, czyli o budowaniu człowieka i drodze do celu. Było to wymagające wystąpienie – pokładały w nich nadzieje warsztaty z całej Polski, miejsce bardzo szczególne – mówili do senatorów, a każde słowo było ważne. Przemawiali jako eksperci – nikt nie zna lepiej sytuacji niż oni.
Uczestnicy WTZJP2, ich osoby wspierające (rodzic), terapeutka zajęciowa i kierownik – w takim składzie pojechali na zaproszenie senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. Całe posiedzenie było poświęcone wyłącznie warsztatom terapii zajęciowej i nadano mu temat „Warsztaty terapii zajęciowej – wyzwania systemowe i ustawodawcze”.
Pojechali nagłośnić sukcesy, drogę do ich osiągnięcia i problemy warsztatów:
• braku systemowych podwyżek algorytmów stosownie do podwyżek i inflacji,
• wpisania do ustawy o pomocy społecznej warsztatów jako dziennego ośrodka wsparcia działającego na podstawie odrębnej ustawy o rehabilitacji,
• wyrównania finansowych różnic w płacach między pracownikami polityki społecznej, oświaty i służby zdrowia będącymi na tych samych stanowiskach, ale w różnych resortach,
• realizacji systemowych zmian w rehabilitacji.
Rozpoczynając posiedzenie przewodnicząca komisji pani senator Janina Sagatowska powiedziała: „My jesteśmy dla was, po to, żeby wam służyć, słuchać was – jest z nami pan minister [Michał Krasoń, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych – przyp. WTZJP2], który też będzie słuchał – i ewentualnie wprowadzać w życie te postulaty, które są ważne i które spełnić można. Po to jesteśmy. To jest moje krótkie wprowadzenie”.
Wprowadzenie do tematu zrobił pan senator Jerzy Wcisła, który znając środowisko osób z niepełnosprawnościami, organizacji działających na ich rzecz, współpracujący z warsztatami terapii zajęciowej miał na celu przekazanie senatorom alarmujących informacji o szybko pogarszającej się sytuacji warsztatów terapii zajęciowej, w tym o braku dodatku do wynagrodzeń dla ponownie pominiętych przez ustawodawcę pracowników warsztatów terapii zajęciowej i ich konsekwencji. Senator J. Wcisła podkreślił, że społeczeństwo nie jest świadome tego jak pracuje się z osobami z niepełnosprawnościami, jakich zasobów i nakładów potrzeba, aby efektywnie z nimi pracować. Dodał, że jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że lekarz potrzebuje drogiego sprzętu i badań, to o holistycznej aktywizacji osób z niepełnosprawnymi nie wiemy nic.
Jako pierwsi przemawiali najważniejsi – uczestnicy działań aktywizacyjnych w warsztatach – osoby z niepełnosprawnościami. Mówili o ich rozwoju. O tym z jakimi umiejętnościami przyszli do Warsztatu kilka, kilkanaście lat temu, jaką drogę przeszli i jakie sukcesy wypracowali wspólnie z pracownikami Warsztatu.
Pani Anna Molecka (WTZJP2) reprezentowała absolwentów warsztatów, osoby, które osiągnęły najwyższy poziom umiejętności i dojrzałości społecznej i zawodowej, czyli mówiła o sobie jako tej, która podjęła zatrudnienie. Pani Anna powiedziała m.in.: „„Jeszcze nie tak dawno nie uwierzyłabym, że będę pracowała. Byłam osobą małomówną, niepewną siebie, bałam się nowych miejsc, czułam się niepewna i zagubiona. Warsztat Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II był moją formą aktywności społecznej i zawodowej. To tam nauczyłam się wielu czynności, nabywałam nowych umiejętności, usamodzielniłam się w maksymalnym stopniu. Wsparcie terapeutów, ich działania i mobilizowanie do tego, aby podejmować nowe wyzwania, sprawiły, że postanowiłam coś zmienić. Poczułam, że w warsztacie nauczyłam się już tyle, że mogę spróbować czegoś nowego. Pracuję już od roku. Wiem, że gdyby nie warsztat, nie byłoby to możliwe”.
Pan Dawid Nieć (WTZJP2) opisał swoją historię i stwierdził, że też jest gotowy do podjęcia zatrudnienia, przeszedł intensywne treningi w Warsztacie, przeszedł szkolenia w dwóch zawodach uzyskując odpowiednie uprawnienia, odbył praktyki zawodowe u pracodawców i złożył podania do miejsc pracy, które są przyjazne osobom z niepełnosprawnościami. Czeka na odpowiedź.
Ojciec uczestnika, pan Bogdan Cioch (WTZJP2), powiedział jak ogromne postępy zrobił jego syn, Damian, odkąd zaczął chodzić do WTZJP2. Od osoby, która bała się wyjść z domu do osoby, która stała się przewodniczącym Samorządu Uczestników WTZJP2, załatwia sprawy Warsztatu w urzędach, która współorganizuje miejskie wydarzenia.
Kierownik WTZJP2, pan dr Tomasz Eliasz Wardzała, powiedział, że w Warsztacie „buduje ludzi” – używa tego określania, bo bardziej oddaje ono sens niż ustawowe „nauka samodzielności, zaradności, przygotowanie do pracy”. Nawiązał do wypowiedzi przedmówców, powiedział o długiej drodze do sukcesów uczestników, ich osób wspierających, pracowników Warsztatu. Podzielił się też swoimi obawami i problemami, z jakimi zmaga się WTZJP2 i pozostałe warsztaty w Polsce. – Warsztat terapii zajęciowej jest pracą dla uczestników, warsztaty mają przygotowywać do pracy na chronionym i otwartym rynku pracy, mają szkolić mistrzów. I szkolimy mistrzów – mówił Tomasz E. Wardzała. Tym, co jest ważne dla warsztatów to pieniądze, zmaganie się brakiem chętnych do pracy, ze względu na bardzo niskie wynagrodzenia. Osoby pracujące w warsztatach rozchwytywane są na rynku pracy – w szkolnictwie, służbie zdrowia, wojsku i dostają tam kilkukrotnie wyższe wynagrodzenie, przywileje, wakacje. Ostatecznie kto pracuje w warsztacie? Ten kto z niego nie uciekł. Wymagania klientów warsztatów odnośnie do kupowanych w nich prac czy usług nie są ulgowe. Mogą je wykonywać osoby z niepełnosprawnością, ale ostateczne dzieło ma być w pełni sprawne. Nieświadomość społeczeństwa, lęk przed osobami z niepełnosprawnościami powoduje wiele komplikacji w procesie aktywizacji społecznej i zawodowej – to też ważny problem, z którym walczą warsztaty. Warsztaty uczą społeczeństwo korzystać z zasobów, jakie one mają – osób z niepełnosprawnościami, uczestników zajęć.
W imieniu instruktorów terapii zajęciowej wypowiedziała się pani Karolina Piech (WTZJP2). Powiedziała, że bardzo lubi tę pracę, jednak ważne dla niej jest wynagrodzenie. Nie wyobraża sobie ona, żeby jej mąż, tak jak jej koleżanek, musiał wyjechać za granicę, aby utrzymać rodzinę. Chciałby ona nadal pracować tak efektywnie dostając za to godziwe wynagrodzenie, o którym mówi kodeks pracy.
W posiedzeniu komisji brali także udział:
– Magdalena Biejat, Wicemarszałek Senatu,
– Michał Krasoń, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych,
– Dorota Habich, zastępca prezesa PFRON,
– Marek Wójcik, sekretarz Strony Samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego,
– Konrad Kostępski, Departament Pracy, Polityki Społecznej i Rodziny, NIK.
Share this content:
Opublikuj komentarz