Mamo- dlaczego niebo płonie?
– Cicho, śpij, to tylko zorze.
– Dlaczego nie pójdę na spacer,
a schron jest moim domem?
– Dlaczego tato płacze,
dlaczego żegna się z nami?
Czy jeszcze go zobaczę?
– odpowiedz mi droga mamo.
Co ma powiedzieć matka
słysząc płacz i pytania,
gdzie uciekać przed wojną
by swe dzieci ochraniać?
Nie płacz synku pójdziemy
za miedzę do dobrych,ludzi,
tam nie będzie wystrzałów,
tam ci uśmiech los zwróci.
Nie będzie wojny, strachu
przed karabinem wroga,
– teraz przytul się mocno,
– cicho, nie płacz, łez szkoda.
*****
Żółte kwiaty podeptane
pod błękitnym niebem
w huku dział zagasło słońce,
kto zawinił? nie wiem.
Co zrobiły złego dzieci,
co zrobiły matki,
że żegnają krzyżem synów
być może po raz ostatni?
Najeźdźca pod twardym butem
depcze żółte kwiaty,
a błękitne niebo płacze
słonym deszczem matek.
Ale wierzę, że świat cały
nie da wygrać katu
wróci uśmiech matek, dzieci,
znów zakwitną kwiaty ,
a nad piękną Ukrainą
znów słońce zaświeci.