Niezwykle ciekawe spotkanie. Barwna opowieść i wspomnienia z wypraw. Refleksja o potędze gór i respekcie do nich. O blaskach i cieniach wypraw, radościach, smutkach oraz pożegnaniach. Zdobywanie szczytów to coś więcej niż przygoda. To ogromna lekcja życiowej pokory, która w tych wspomnieniach miała swoje wymowne miejsce.
„Po górach zacząłem chodzić stosunkowo późno, ale to coś trafiło mnie momentalnie, za pierwszym razem, gdy tylko przylepiłem się do skały. Poczułem ogromną adrenalinę, emocje i wiedziałem,
że to jest to. Bo każdy szuka czegoś w życiu, a ja to wtedy znalazłem – w kwietniowy dzień 1970 roku”.
Po spotkaniu podróżnik podpisywał swoją książkę.
Foto: Lidia Jaźwińska